Idziemy powoli jak co dnia
zmyślnie omijając przeszkody
dziś droga prowadzi nas
do źródeł Białej Wody
Z Nieba spływają wzgórza
wpadają na skał szare brody
znienacka pojawia się mgła
u źródeł Białej Wody
Po Łemkach smutna melodia
wśród świerków czasem zadrży
i nagle kończy się świat
u źródeł Białej Wody
Ktoś straszy – o tu i tam
jest coś jakby wilcze ślady
lecz w Duszy i tak spokój trwa
u źródeł Białej Wody
Na Ziemi ma się swój czas
nie zawsze bywa się młodym
ważne by w porę dojść tam
do źródeł Białej Wody