Pusto i cicho
i nie ma miasteczka
i tylko dzieci
poważne do szkoły
na Lanckoronie
biała czapa śnieżna
zamilkły nawet
i kościelne dzwony
Pusto i cicho
gdzie są te Anioły
gdzie ci letnicy
gdzie przyjezdni goście
i tylko dzieci
poważne
do szkoły
pusto i cicho
także w „Pensjonacie”
Pusto i cicho
ostatnie dwie bułki
i można zamknąć
na chwilę piekarnię
pod śnieżnym kocem
śpią rynkowe ławki
Smutny pod sklepem
smutne piwo pije
Pusto i cicho
i cicho i pusto
w kieszeni zimy
schowane miasteczko
ludzie się martwią
czy zbudzi się wiosną
czy po złej zimie
lepsze czasy
wrócą?